Martka jak ty trafiłaś na datę pisałaś kiedy ja właśnie leżałam na porodówce:) Piszę bo mam dwa skarby mojego synka,którym uwielbiam się chwalić i naprawdę jest grzecznym dzieckiem oraz moją siostrzenicą,która jest córką mojej siostry i ja ją też kocham jak swoje. Kiedy zaszłam w kolejną ciąże to wtedy pamietam jak zadzwoniłam do mojej siostry i pochwaliłam się tą wiadomością a za dwa tygodnie dostałam ja od niej tel że też jest w ciąży i różnica była dwóch tygodni tylko ja urodziłam przed czasem więc jest miesiąc różnicy,jestem padnięta bo nie raz mam dwoje na noc dosłownie jak bliżniaki. Damian urodził się z porażeniem splotu barkowego prawej ręki bo się zaklinował,był za duży 4kg50,58 cm ale rehabilitacja dużo mu dała i rusza normalnie rączka a z koleji u mojej siostry dziecko miało hipotrofie płodu i tydzien przed terminem było na sterydach,mała przybrała na wadzę urodziła się z wagą 2kg 750 ale urodziła się w stanie krytycznym 3pkt bo była owinięta pępowiną,jakaś lekarka powiedziała że chyba nie przeżyje ale przeżyła bo ma silne serce oj a charakterek to ona ma,ale potem kiedy ją dali już mojej siostrze to zauważyła że Lenka ma zimne rączki i pielęgniarka ją zabrała okazało się ze zarażono ją Sepsą,przeżyła taka malutka a taka silna. Jestem bardzo szczęśliwa choć po nie przespanej nocy bo małej idą zęby a nie dawno przechodziłam u swojego synka. Wkońcu matką chrzestną jestem:) więc mam dwoje dzieci:) Mama Natalki ur/zm 05.03.2010 i Damianka ur.14.06.2011 D.Czekaj
|