Dziękuję za wsparcie Pilka. Ja tak bardzo boję się rozczarowania, że na razie w ogóle nie dochodzi do mnie że będzie dobrze. Do tej pory pracowałam bo gin nie dał mi zwolnienia ale pomyślałam sobie, że jak ma coś z tego być to nie mogę się tak narażać i wczoraj poszłam po zwolnienie do psychiatry. Ja pracuję w markecie i dźwiganie po 10 czy 20 kg to norma. Są takie dni, że przez 8 godz. pracy przechodzi przez moje ręce nawet 8 palet towaru. Teraz siedzę w domu i odliczam dni do następnej wizyty. Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki :) Mama Aniołka Lenki ur/zm. 25.03.2014(40tc),ziemskiego Mariusza 14l, Eweliny 13l i Julianka ur.09.09.16