BYło ciężko, ale doczekałam się kolejnego skarba. Dokładnie w 25 miesięcznicę urodzin i śmierci Emusia urodziła się Ninka. Ciąża była koszmarna i fizycznie i psychicznie, ale przetrwałam i mam cudowną nagrodę. Jest niesamowita. Żywe sreberko :) ----------------------------- http://funer.com.pl/epitafium,emilek-augustynowicz-zyl-19-godzin,5535,1.html