To tu juz odpowiem osobno a propos "polecania" lekarzy. Obawiam sie niestety, ze w UK to tak nie dziala. No chyba, ze chcesz prywatnie, ale to baaardzo duze koszty.
Jezeli chcesz to moge podac Ci nazwisko lekarza, ktory prowadzi moja obecna ciaze. Nie moge powiedziec, ze go "polecam" - po prostu wiem, ze oprocz szpitala pracuje tez prywatnie.
Niestety system opieki ginekologicznej w UK jest inny niz w Polsce. W Polsce pomimo, ze miesiacami trzeba czekac na wizyte, to ten 1 raz w roku dostaniesz sie na badanie kontrolne na NFZ. Tutaj zobaczysz ginekologa w panstwowym szpitalu tylko jak Ci cos dolega i skieruje Cie GP. Dziwny system, chociaz jak czytam o doswiadczeniach z ginekologami w placowkach panstwowych w Polsce, to widze ze niewiele sie to rozni, bo i w Polsce wiekszosc kobiet chodzi na konsultacje prywatnie (bo szybciej i bardziej profesjonalnie). Ja sama tak robie jak jestem w Polsce.
Co do skorzytanie z uslug polskich lekarzy w UK. Hmmm, dosc kontrowersyjny temat...Ja osobiscie nie chodze. Powod jest prosty - wiekszosc z nich nie zna realiow pracy lekarza w UK, nie pracuje w angielskich szpitalach, czy przychodniach i czesto nie maja nawet uprawnien zeby Ci tu wypisac recepte. I co po tym, ze lekarz Ci powie ze musisz isc zrobic badanie X i Y, ty pojdziesz po skierowanie do GP/szpitala, a tam zupelnie zignoruja zalecenia polskiego lekarza, albo i nie zignoruja, tylko Ci powiedza ze oni zalecaja cos innego bo podejscie polskiego lekarza jest np. "przestarzale".
Co do samych ginekologow-Polakow, to swojego czasu szukalam kogos na teranie Londynu, bo zaczelo mnie juz meczyc jezdzenia do Polski na badania, a na prywatna angielska opieke mnie nie stac. Niestety nie znalazlam takiego, ktory mialby super referencje - wrecz przeciwnie, wiekszosc byla mocno krytykowana.
Jezeli juz cos radzic, to znalezc dobrego GP, bo to i tak on bedzie dawal skierowanie na wiekszosc badan.
Jezeli cos mi jeszcze przyjdzie do glowy albo sie przypomni to tu dopisze, albo jak zasugerowalam w poprzednim poscie - napisz do mnie na maila.
Sciskam. Mama Aniolkow Binia i dzielnego Jeremiasza oraz Tosi ur.w lipcu 2012
"Kiedy sie kogos kocha, to ten ktos nigdy nie znika"
|