Ech dziewczyny, ja też próbowałam z wiesiołkiem i testami owu. Testy były pozytywne, odczuicia bardzo owulacyjne i co się okazało? że pęcherzyk rośnie za mały by owulację nazwać pełnowartościową. wyszło to na przypadkowym monitoringu. I jak tu wierzyć własnym odczuciom.. Cóż. tak czy tam muszę zrobić miesiąc przerwy bo mąż wyjeżdża w najbardziej "wskazanym" momencie. jak pech to pech. ________________________________ Karolinka 27.10-27.11.2010 (32tc). Jest taka cierpienia granica,za którą się uśmiech pogodny zaczyna. siostrzyczka Martynka, 05.10.2013,39 tc Madzia 15.09.2016 kolejna jesienna siostrzyczka, 38 tc