Zapomnieć,że chce się być w ciąży. To trudne. Mi się dało w tym jednym
cyklu zapomnieć o dniach płodnych, miałam sporo innych spraw. A latanie a moinitoring cyklu
jest podświadomie stresujące. No i z takich sposobów, którego się chwyciłam, to kapsułki z
olejkiem z wiesiołka. Mają dobry wpływ na owulacje. Nawet opakowania nie zdążyłam połknąć.
Jednak zasługę przypisuje nie wiesiołkowi,a właśnie temu zapomnieniu. Trzeba się zająć
pracą, czy jakimnś zajęciem, które mocno zaabsorbuje i pozwoli obsesyjnie nie myśleć o
ciąży. A co do najlepszych sposobów to uważam-nieplanowanie. hehe. Pierwszej ciąży się nie
spodziewałam:) "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|