A wiec... wczoraj mialam robie usg przezpochwowe - wszystko ok, wymiary itp. i najwazniejsze blizna malutka, zagojona - to najbardziej mnie stresowalo. Usg serca wykazalo zmiany - tak moze byc po przezyciu takiego stresu. Jutro wizyta u ginekologa - i czekam na blogoslawienstwo. Za 3 tygodnie urlop - wyjazd na dwa tygodnie do Egiptu, akurat bede po miesiaczce. Lekarz od USG zasugerowal jeszcze wizyte u nefrologa, poniewaz bardzo puchlam w ciazy. Czy ktoras z Was miala kontakty z nefrologiem? Jakie robi badania? Odstawiam antydepresanty - to jest najwieszy koszmar, brne do przodu dzien po dniu. Mysle w jaki sposob wspomoc sie przy zajsciu w ciaze, w zeszlym roku lykalam wiesiolek - podobno na zageszczenie sluzu... eh tyle stresow, tyle nerwow i ta niepewnosc.....
Szymon ur/zm 20.03.2012 - 38 tc www.zawszepamietam.blog.pl
|