Po urodzeniu nie widziałam w ogóle dziecka ponieważ od razu było zaintubowane i przewiezione do drugiego szpitala, a tam czekali do wieczora aż stan dziecka się pogorszy bo rzekomo w takich przypadkach się pogarsza ale u naszej niuni stan był ciężki ale cały czas stabilny i na wieczór przeszła operacje która trwała ponad 5godz(była pierw operowana przepuklina przeponowa ponieważ córka miała oprócz wytrzewienia ta przepukline)a dopiero za tydzień po tej operacji było operowane wytrzwienie, przez ten czas niunia byla cały czas w śpiączce druga operacja trwała troszkę krócej no ale też nie byla łatwa ponieważ nie było wogóle skórki i miała wszytą łatke. W czasie ciąży lekarze mówili że jest przpuklina przeponowa i przepuklina brzuszna ale po urodzeniu stwierdzili że to nie byla przepuklina brzuszna tylko wytrzewienie i na zewnątrz miała watrobe nerki śledzione. Rana po operacji częściowo się rozeszła ale wszystko się ładnie goiło. Po ponad 3 miesiącach wyszliśmy do domu. A jutro idziemy znowu do szpitala na plastyke tego brzuszka i tylko nie wiadomo czy uda nam się za jednym razem ponieważ to wytrzewienie bylo bardzo dużo ale bardzo chcielibysmy aby udało sie za pierwszym razem... pozdrawiam Ewelina