Cieszę się również, że doszliśmy do ładu i składu. A ja to emocjonalna jestem...;)
Mondziaczek, ja chcę w przyszłym tygodniu się umówić do Ciebie w odwiedziny, więc kontakt telefoniczny niezbędny. My swatowe (czy jak tam się mówi), musimy trzymać rękę na pulsie, trzeba nam dzieci ze sobą poznać. :D "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|