Madziu współczuję..wiem przez co przechodzisz..tez urodzilam martwego synka(wady letalne)...poradz się psychologa..duzo pomoze..i módl się moze jescze wszystko sie jakos ułozy...bądz dzielna.. mama aniołka Dawidka(*)25.12.2007 i malenstwa pod sercem...