Przeżyłam coś takiego,pół roku temu odszedł mój synek,Patryk.Żyliśmy 9 tygodni z "wyrokiem" pełni nadzieji,że jednak będzie dobrze...Los chciał inaczej.Patryk urodził się martwy w 31 tc.Nie ma już z nami naszego Aniołka.....Pozostała tęsknota,ból,smutek i pytanie "dlaczego????"
|