Kochane bardzo Wam dziekuje ze wsparcie przez caly ten czas,ale same wiecie ze te ciezkie dni jeszcze sa i beda jeszcze dlugo a zyc trzeba dalej.Od smierci Wiktorii minie rok 14 grudnia a Stasia biednego bez polowy glowki,ale z piekna buzka minia dopiero 2miesiace tak duzo sie stalo przez zaledwie rok.Jak Wy sie czujecie po stracie gdy minal juz pewien czas?czy z czasem bol bedzie lzejszy?ja caly czas widze moje malenstwa tzn.chce je widziec i nigdy nieche zapomniec,ale wiecie o czym mowie one takie biedne niwinne w trumienkach. megi