Martuś kochana bardzo ci współczuję, ja sama bardzo sie boje nie wiem co czeka moja kochaną niunie , mam tylko ogromną nadzieję że lekarze sie mylą, w poniedziałek mam sie stawić w poznaniu w szpitalu, boję sie tak bardzo, a czy mogę wiedzieć jakie jeszcze wady miał twój Aniołeczek. <*><*><*>Ania Mama Kochanej Zuzi (20.08.2007)<*><*><*> gg 1880752
|