WITAM WSZYSTKICH
SERDECZNIE JESTEM TU NOWA CHCIAŁABYM NAPISAĆ WAM SWOJĄ HISTORIĘ.
MOJE MALEŃSTWO STRACIŁAM
27.11.2007 ROKU, I NIE MOGĘ ZAPOMNIEĆ O MOJEJ CÓRECCE, TAK BARDZO PRAGNEŁAM JĄ MIEĆ.
GDY
MÓJ STARSZY SYNEK MIAŁ DWA LATA ZAPRAGNĘŁAM MIEĆ KOLEJNE DZIECKO, NO I PO PEWNYM CZASIE
BYŁAM W CIĄŻY I BYŁAM BARDZO SZCZĘŚLIWA(CHOCIAŻ ZOSTAŁAM SAMA BO MÓJ PARTNER MNIE
ZOSTAWIŁ)GDY NA BADANIU USG DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻĘ BĘDĘ MIAŁA BLIZNIAKI CHŁOPCA I DZIEWCZYNKĘ
TO BYŁAM PODWÓJNIE SZCZĘŚLIWA.PRZEZ CAŁĄ CIĄŻĘ CZUŁAM SIĘ SUPER, AŻ DO TEGO FATALNEGO DNIA,
GDY BYŁAM W 33 TYGODNIU CIĄŻY,DOSTAŁAM NAGŁEGO KRWOTOKU, NAWET NIC MNIE NIE BOLAŁO,
NATYCHMIAST POJECHAŁAM DO SZPITALA, ALE NIESTETY BYŁO ZA PÓŻNO MOJA CÓRECZKA URODZIŁA SIĘ
MARTWA, A SYNEK JEST ZDROWYM I WESOŁYM CHŁOPCEM, A JA NIE MOGĘ POGODZIĆ SIĘ ŻĘ STRATĄ
CÓRECZKI , GDY PATRZĘ NA MOJEGO SYNKA TO MYŚLĘ JAKA BY BYŁA MOJA CÓRECZKA CZY BYŁA BY DO
NIEGO PODOBNA,ITP.JEST MI NAPRAWDĘ BARDZO CIĘŻKO Z TYM,CIESZĘ SIĘ ŻĘ MÓJ SYNEK JEST ZDROWY,
ALE BARDZO BRAKUJE MI MOJEJ CÓRECZKI TAK BARDZO CHCIAŁAM JĄ MIEĆ, A TERAZ KAŻDE URODZINY
MOJEGO SYNKA, BĘDĄ RÓWNIEŻ KOLEJNĄ ROCZNICĄ ŚMIERCI MOJEJ KOCHANEJ CÓRECZKI, TAK BARDZO JĄ
KOCHAM I NIE MOGĘ SIĘ POGODZIĆ Z JEJ ODEJŚCIEM.
|
SMUTEK
