Moja koleżanka własnie urodziła dosłownie 2 godziny temu.
Cieszę się razem z nią ale jej słowa jak dali mi małą na ręce... tak mnie ścisło.. znow
wróciły wspomnienia.. ja też miałam Tymka na piersiach gdy położna powiedziała mi, że on nie
żyje... to były słowa, które zawsze będą powracać... 31 grudzień 1 urodzinki Tymusia..
Dla mnie to dzień, którego nie potrafię sobie wyobrazić.. a dla wielu dzień świetowania
Nowego Roku.. Rok temu gdy te wszystkie petardy strzelały.. moje serce rozrywało się na
kawałki.. Tak mi dziś strasznie smutno.. źle... Kocham Cię Tymoteuszku Tymoteusz 38tc *+ 31.12.2008 r. oraz Oliwierek * 17.07.2010 r. http://tymoteuszek.blog.onet.pl/