Re: Problem z Urzędem Pracy | Hits: 180 |
|
Francesca  
04-12-2009 12:51 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Zaszłam do Urzędu Pracy i pani mi wyjaśniła co i jak. Generalnie
chodzi o to, że oni nie mają tej kwestii - bezrobotnych kobiet, które zachodzącą w ciążę i
rodzą dzieci - uregulowanej. A sytuacja, w której kobieta rodzi dziecko i dziecko umiera to
już w ogóle dla nich jest kosmos. Bezrobotny to człowiek, który ma szukać i znaleźć pracę, a
nie w ciążę zachodzić i dzieci rodzić ;] Dlatego zaświadczenie lekarskie to nie jest dla
nich usprawiedliwienie nieobecności. Aby usprawiedliwić nieobecność w dniu stawienia się
należy w terminie 7 dni od dnia niestawienia się dostarczyć zwolnienie lekarskie na druku
L4. I jak zwolnienie lekarskie się skończy to wówczas trzeba przybyć do urzędu celem
ustalenia terminu kolejnej wizyty. Jak zwolnienie lekarskie przekracza ileś tam dni to osoba
jest automatycznie wyrejestrowywana z urzędu. Tylko, że nikt mojej mamie nie powiedział, że
potrzebne jest jeszcze zwolnienie lekarskie. Mama mi powiedziała, że wyznaczyli mi termin na
styczeń, ale tego terminu nie było zapisanego w karcie, gdyż termin może być ustalony tylko
przy osobie której to dotyczy. W karcie było tylko wpisane, że dnia 29.10 moja mama
przyniosła im zaświadczenie lekarskie - i to wszystko. Wyjaśniłyśmy sobie wszystko i
dalej mam status osoby bezrobotnej i wg druczku mam się stawić 11 stycznia w celu przyjęcia
odpowiedniej pracy lub innej formy pomocy proponowanej przez Urząd w tym potwierdzenia
gotowości do podjęcia pracy. No ciekawa jestem tej formy pomocy albo ofert pracy ;] Pewnie
znowu tylko druczek podpisać i wszystko ;] A tyle zachodu z tym wszystkim... http://ku-pamieci-mojej-coreczki-wiktorii.blog.onet.pl/2009/11/06/historia-wiktorii/
|
Ostatnio zmieniony 04-12-2009 15:25 przez Francesca |
:: w górę ::
|