minelo
tyle czasu... sama nie wiem jak to przezylam. ten bol, nienawisc, smutek... caly czas
towarzysza mi te uczucia, beda przez cale zycie, dopoki sie nie spotkamy. Klaudia urodzila
sie 18 stycznia 2009, rowno w 36 tc. dlaczego nie oddychala??? dlaczego jej serce nie
bilo??? dlaczego akurat mnie to spotkalo? dlaczego dotyka to osoby ktore chca dziecko, a nie
te matki ktore pija, pala w ciazy, cpaja, nie chca urodzic lub porzucaja dzieci na smietniku
lub je zabijaja...? nie wierze w sprawiedliwosc... zeby bylo smieszniej nie moge juz miec
dzieci... to bylo ostatnie:( ciesze sie ze mam corcie na swiecie, ze jest zdrowa... ma 2,5
roku. to ona mnie trzyma przy zyciu. dla wszystkich dzieci (*) swiatelko, magda
|