To
normalne co czujesz. Ja na ten czas schowałam wszystko co związane było z
dzieckiem...chciałam wyrzucić ale schowałam teraz mam pamiątki, a wtedy bardzo bolało. Też
nie mogłam spać brałam przez miesiąc tabletki ziołowe. Codziennie chodziłam na cmentarz i
płakałam godzinami. Było ciężko ale każdego dnia inaczej. Minęła straszliwa bezradność,
wróciłam do pracy i nowego życia, potrafiłam wyjść do sklepu, mijać kobiety z dziećmi i
wózkami. Musisz dać sobie czas. Byłam u psychologa w pierwszym tygodniu po stracie dużo mi
uzmysłowił. Żałoba może trwać od 6 miesięcy do dwóch lat, tzn. zaakceptowanie faktu że
dziecko odeszło i pozwolenie dziecku odejść...smutek, żal, tęsknota zostają do końca.
Przytulam i życzę Ci dużo sił i wiary. Dla Olafka (*) mama Aniołka(25.04.2005r. 8tc) Helenki ur-zm.25.03.2009r.36tc Iskierki(20.02.2012r. 7tc) i ziemskiej trójeczki
|