3 miesiące temu urodziłam w 6
miesiącu ciąży córeczę Weronikę, która zmarła po godzinie życia.Miała Mszę św, pogrzeb,
białą trumienkę, jest pochowana w rodzinnym grobie. Nie wiem, czy przeżyłam do końca jej
stratę. Kiedy jestem na Jej grobie i mówię do Niej to płaczę, kiedy widzę małe dziewczynki
to łza mi się kręci w oku, kiedy mówię o niej to płaczę. Mój partner ucieka od rozmowy o
Weronice, bo mówi że on to inaczej przeżywa. Prosze pomóżcie jak przeźyć taką stratę
świadomie, bez uciekania. Planowany termin porodu był na 8 października. Pomyślałam, że może
tego dnia zrobić coś szczególnego związanego z Weroniką i pamięcią o Niej. Widziałam, ze
tego dnia jest też Msza Sw za jedno ze zmarłych dzieci (w Warszwaie) może pójdę. Jak Wy
przeżywacie stratę.
|