dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

tracic po ludzkuHits: 555
kasiula  
05-05-2006 18:02
[     ]
     
Dzien na ktory czekalismy kilka tygodni.

Pojechalismy do gabinetu po raz pierwszy zobaczyc nasze malenstwo. Bylam tak podekscytowana,

ze ze skierowaniem do gabinetu USG unosilam sie prawie nad ziemia. Weszlam rozpromieniona,

wyszlam z ogromnymi lzami w oczach i kluciem w gardle.Czar prysl, nasze malenstwo odfrunelo

do Nieba. Slowa ciezko przechodzily przez gardlo, musialam w koncu z siebie wykrztusic to,

co przed chwila uslyszalam w gabinecie. Serdeuszko dziecka niestety nie bije. Nie pamietam,

co mowil lekarz ( nie moj ginekolog ). Pamietam jedynie sposob, w jaki mi ta wiadomosc

przekazal. Patrzyl mi w oczy i mowil.Nie mowil do palacej sie zarowki w lampce stojacej na

biurku, tylko mowil do mnie.Do kobiety, pod ktorej nogami wlasnie zachwial sie grunt... To

bylo naprawde COS wielkiego.Potem juz lzy, lzy i ten ogromny bol serca. Oczywiscie

retoryczne pytanie dlaczego...
(Dziekuje Tobie kochanie, ze byles wtedy tak blisko mnie.

Sama nie dalabym rady.)
Nastepna wizyta za tydzien. Juz spokojniej, ale z malutka jeszcze

nadzieja, ze moze to byl chwilowy zanik, taki na kilka chwil tylko i ze moze wszystko jest

juz dobrze. Niestety badanie sie potwierdzilo. Kolejna wizyta to juz szpital. Bardzo sie

tego balam. Najbardziej paralizowala mnie swiadomosc, ze spotkam przyszle mamy oraz niepokoj

zwiazany z traktowaniem mnie w szpitalu. Bylam roztrzesiona po stracie i nawet najmniejszy

nietakt byl w stanie wytracic mnie z ledwie odbudowanej rownowagi psychicznej. W koncu

pielegniarka zaprowadzila mnie do pokoju.Skromny, 2 osobowy pokoj z lazienka. Na karcie w

prawym gornym narozniku drukowanymi literami napisano "UTRATA". Polozylam sie i

czekalam, czekalam co bedzie dalej. Potem seria silnych skurczy.Bardzo silnych skurczy.

Lekarz (moj ginekolog) od razu zlecil wykonanie zastrzyku przeciwbolowego.Nie bylo zadnych

skrzywien i nietaktownych komentarzy. I wiecie co sie stalo?!!Kiedy poczulam, ze jestem w

odpowiednim miejscu, nawet ten wewnetrzny bol serca zostal znieczulony. Najpiekniejszy

moment? To chwila, kiedy na sale weszla pielegniarka i zwrocila sie do mnie cieplym i

spokojnym glosem: "Pani Kasiu". Co jakis czas sprawdzala, czy u mnie wszystko w

porzadku. Zabieg odbyl sie wieczorem. Potem nocne wyciszenie, organizm przygotowywal sie do

kolejnego dnia. W poludnie nastepnego dnia bylam juz w domku.
Napisalam to Wam, zebyscie

przed zabiegiem nie czuly sie tak sparalizowane strachem jak ja. Napisalam to w

podziekowaniu calemu personelowi Szpitala Sw. Rodziny w Poznaniu. Gratuluje! Takich miejsc

powinno byc jak najwiecej, tam sie czuje to, ze ludzie pracuja z wielkim sercem i maja

powolanie. Dziekuje raz jeszcze Bogu, ze wlasnie tam spedzilam jeden z tych dni, ktore

pamieta sie do konca zycia .
Okazuje sie, ze sa takie miejsca, gdzie traci sie po ludzku.

Jezeli macie ochote o nich napisac, piszcie. Chce jeszcze tylko dodac, ze nie korzystam z

prywatnej opieki medycznej, moj ginekolog przyjmuje w normalnej, bezplatnej

poradni.
Pozdrawiam serdecznie 


  Temat Autor Data
*  tracic po ludzku kasiula 05-05-2006 18:02
  Re: tracic po ludzku renia 05-05-2006 22:08
  Re: tracic po ludzku zorka 06-05-2006 12:48
  Re: tracic po ludzku kasiula 06-05-2006 13:09
  Re: tracic po ludzku zorka 07-05-2006 10:17
  Re: tracic po ludzku aniao3 07-05-2006 23:33
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora