Zmarła o 19.10. Pamiętam jej ręce,
skórę...
Jakoś jelonki na cmentarzu mnie nie pocieszają (choć tak chciałam kiedyś je
przyuważyć - i stało się w urodziny córeczki), nie cieszy śnieg za oknem, to, że
"jestem młoda i będę miała dzieci" (tia?...). Nawet Bartuś, którego tak
kocham...
|