dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

jestem tu nowaHits: 1542
agawt  
06-11-2005 14:24
[     ]
     
Witajcie!dolaczylam do tej nietypowej

spolecznosci 22.08.05.Wowczas myslalam ze tylko ja przezywam takie ciezkie chwile,ze jestem

sama.Ale teraz wiem, ze tak nie jest.Chciałam podziekowac ludziom,ktorzy utworzyli fora

takie jak to i na www.poronienie.pl.A szczegolnie Anio3. Po przeczytaniu ..pamietnika po

stracie.. a czytałam go z zapartym tchem i często ze łzami w oczach. Tak wiele z tego co

czytałam wydawało mi się moimi słowami, myślami i odczuciami.Potem odwzylam sie i opisalam

swoja historie na www.poronienie.pl. Mam nadzieję,ze nie naruszam regulaminu zakladajac

osobny watek na przedstawienie sie jesli tak to przepraszam nie jestem doswiadczona

internautkao.A to moja historia w pigułce.22.08.2005 urodziłam martwego synka Mikołaja,to

był 40tc! Po porodzie stwierdzono zawał łożyska obejmujący 1/3 jego powierzchni.Lekarz

powiedział,że musiało to już trwać od kilkunastu tygodni. Na pytanie
dlaczego usłyszałam,

tak poprostu czasem się dzieje..Więc dlaczego na USG niczego się niedopatrzono?Ostatnie

miałam w 30 tc.Słyszałam tylko wszystko jest w normie wyniki dobre.Nawet gdy 4 dni przed

porodem zgłosiłam sie do lekarza gdyż czułam silne bole w dole brzucha,skurcze i kropelkę

krwi,stwierdzono: rozwarcie na 1-p, skurcze przepowiadające i odesłano mnie do domu by

czekać na te właściwe skurcze.Teraz wciąż zadaję sobie nieustannie pytania,skoro było

wszystko OK to dlaczego tak się stało?ON
mógł już się urodzić ważył 2900, to o wielę

więcej niż niejeden wcześniak!Dlaczego, skoro miało już tak być nie stało się to na

początku
ciąży ?Dlaczego musiałam tak długo czekać? Teraz sobie myślę,że Maleńki chciał

być z nami chociaż te 40tygodni.A ból porodowy ten fizyczny i ten w sercu,jaki czułam rodząc

martwe dziecko,jast moją jedyną pmiątką po
NIM.Myślałam, że serce mi pęknie , to nawet

nie był płacz tylko skowyt!Mimo uspakajaczy,które mi zaaplikowano.Całe moje ciało drżało jak

w febrze,nikt nie mógł mnie uspokoić, zwłaszcza,że zaraz po porodzie
usłyszałam płacz

nowonarodzonego,żywego dziecka.Dopiero gdy mnęło standardowe 1,5 godz zabrano mnie z

porodówki. Teraz mam jeszcze jedną pamiątkę, zdjęcie z pierwszego USG w 13tc, które

odważyłam się odebrać ze szpitala.W szpitalu zabrano mi wszystkie moje badania łącznie z tym

zdjęciem Maleńkiego,(zoriętowałam się dopiero w domu).Pytam siebie dlaczego gdy poczułam te

skurcze nie zażądałam zrobienia USG lub chociaż KTG?(ani razu w trakcie trwania ciąży nie

zrobiono mi KTG,w poradni K badano tylko tętno dziecka )Może wtedy urodzilby się

zdrowy?Dlaczego nie liczyłam skrupulatnie ruchów?Myślałam,że Maleństwo jest

poprostu
spokojniejsze od pierwszego dziecka.Może to dlatego, że z mężem traktowaliśmy TĘ

ciążę zbyt rutynowo?Myśleliśmy, że już wiemy jak to
jest!Dlaczego tak zaufałam

lekarzom?Jak widać niczego nie można być w życiu pewnym!A może to dlatego, że nie chodziłam

do prywtnego gabinetu pana doktora, tylko do przychodni, nie jesteśmy zbyt zamożni.

Wszelkie
oszczedności wkładaliśmy w wykańczanie swojego kątka na poddaszu u teśców,by

tylko zdążyć przed maleństwem, by miało już od początku swój domek!Nie tak jak jego starszy

braciszek 3-lata temu i jeszcze do niedawna we trojke na 8m kw.To była moja druga

ciąża.Finałem pierwszej jest wspaniały,zdrowy synek Wojtuś(15.11.05 skończy 3 latka).Tak

bardzo czekał na DZIDZIĘ!Teraz już wie,że braciszek jest w niebie.Zaskakujące jak niespełna

3-letnie dziecko potrafi urealnić w swoim myśleniu śmierć.Poprostu spytał:to ja nie będę sie

już z NIM więcej bawił?-odpowiadam:nie synku-;JEGO już nie ma?-:jest w naszych serduszkach i

patrzy na nas z nieba-;i widzę łzy w jego oliwkowych oczętach.Wojtuś nie
chce czasami

modlić się do BOZI bo(jest mu przykro O BRACISZKA)i zaczyna płakać,że nie będą się już razem

bawić.Bardzo żałuję, że nie trzymałm mojego Aniołka w ramionach, nie pogłaskałam go po

główce.Wtedy nie wiedziałam, że mogę, że chcę. W pamięci mam tylko czubeczek czarnej

czuprynki i zarys skulonego ciałka,który udało mi się zobaczyć gdy
wyskoczył ze

mnie.Położna mocną ręką przydusiła mnie do łóżka mówiąc: nie patrz,tak będzie lepiej!

Poddałam się temu co mówiła, wiem, że chciała dobrze.Ale tak wcale nie jest lepiej!Teraz mam

do siebie pretensje, że
jestem wyrodną matką! Nie przyszło mi nawet do głowy, że mogę Go

przytulić, pogłaskać po główce!Moja ciocia (która była ze mną przy
porodzie i mama, która

ubierała Mikłajka do trumienki) mówiły, że był śliczny i podobny od Wojtusia.Na pogrzebie

też nie byłam, chciałam żeby się odbył zanim wyjdę ze szpitala, czy to żle? Nie wyobrażłam

sobie jak moje Dzieciątko mogą grzebać w ziemi!Teraz chodze na grób ale to już co innego.

,Jestem pedagogiem i na ironię losu pracuję w domu dziecka.Codziennie widzę dziesiątki

niechcianych dzieci a ja chcę tylko Tego Jednego!Został mi jeszcze tylko miesiąc urlopu i

paraliżuje mnie na samą myśl o powrocie do pracy!Dzieci potrfią ranić bardziej niż dorośli a

te dzieci szczególnie!Komuś mogłoby się wydać okrutne,to co teraz napisałam ale ktoś, kto na

dłużej zetkną się z pracą w dd wie o czym mówię.Zaczną wypytywać, żartować,ironizować! Wiem

muszę być silna, to takie profesjonalne! Może nawet nikt nie przeczyta tego co napisałam ale

mi troszeczkę ulżyło.Lektura -...pamiętnika.. uświadomiła mi, że nie
jestem jedyna z tym

co przeszłam, przechodzę ale również co mnie czeka w przyszłości.Jeżeli już będziemy z mążem

gotowi pomyśleć o następnym, trzecim dziecku,bo przecież dwójkę już

mam.

Pozdrawiam,mama dwójki dzieci Wojtusia(15.10.05skończy3latka)
i

AniołkaMikołajka(22.08.05) 


  Temat Autor Data
*  jestem tu nowa agawt 06-11-2005 14:24
  Re: jestem tu nowa Magda 07-11-2005 07:33
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 01:32
  Re: jestem tu nowa Magda 08-11-2005 07:25
  Re: jestem tu nowa agawt 08-11-2005 12:41
  Re: jestem tu nowa Magda 08-11-2005 13:08
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 14:42
  Re: jestem tu nowa Magda 08-11-2005 14:58
  Re: jestem tu nowa agawt 08-11-2005 16:46
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 17:09
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 16:53
  Re: jestem tu nowa renia 08-11-2005 18:19
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 08:06
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 09:08
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 13:43
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 13:53
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 14:13
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 14:21
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 14:40
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 14:48
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 14:55
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 15:14
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 15:16
  Re: jestem tu nowa Magda 10-11-2005 08:00
  Re: jestem tu nowa wimabe 10-11-2005 13:23
  Re: jestem tu nowa Magda 10-11-2005 14:00
  Re: jestem tu nowa wimabe 10-11-2005 14:18
  Re: jestem tu nowa Magda 10-11-2005 14:36
  Re: jestem tu nowa wimabe 13-11-2005 23:11
  Re: jestem tu nowa kasia 14-11-2005 10:45
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora