smutno mi... | Hits: 913 |
|
aniao3  
18-10-2005 23:22 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
pewnie slyszalyscie (trudno bylo nie
uslyszec!) o tym planowanym pogrzebie robionym przez fundacje Nazaret. i smutno mi - ze
trzeba bylo dopiero takiej akcji zeby media zainteresowaly sie tematem. Tragedia co roku 40
000 kobiet przechodzacych przez pieklo poronienia - to nic. Tragedia rodzicow tracacych
przedwczesnie dzieci, kobiet rodzacych martwe dzieci - to nic. Mama ktorej szpital
odmowil ciala coreczki wazacej ponizej 500 gram doczekala sie tylko niedlugiego artykulu w
GW. A tu? pospolite ruszenie, Minister Zdrowia zarzadza sledztwo... No i najgorsze -
ze niby Nazaret w slusznej sprawie, a ja nie moge sie pozbyc mysli ze to tylko wstep do
kolejnej abort-wojny. Nie wchodzcie na ich strony. Ich "zwykle" tragedie nie
obchodza. Oni maja misje zbawiania sumien i walki. wrrrrr Kiedys gadalysmy ze gdybymy
urodzily pod plotem i podrzucily zmarle dziecko w rekalmowce - o tym by wszyscy
pisali/mowili. a zwykla tragedia jest... po prostu zwykla, nie medialna. ide sie
upic ech zycie sciskam a
|
|
:: w górę ::
|