Droga Huskus,dla mnie śmierć nie jest złem anjwiekszym,lecz(wiem,ze dla niekórych zabrzmi to dziwnie,a wręcz heretycko) odrodzeniem do nowego życia,najpierw w domenie duchowej,a nastepnie w nowym ciele na ziemi.Moje poglądy ewoluowały jakis czas,aż doprowadziły mnie do punktu, w którym teraz jestem. O moim widzeniu i przyczynach zła napiszę później. życie jest niczym,wieczność jest wszystkim
Divaldo Franco
|