Po stracie Naszego Franka zaczęłam szukać oparcia w modlitwie...Pewnego razu przypomniałam sobie o Joannie Beretta Molla-współczesnej kobiecie uznanej przez Kościół za Świętą.Może Jej wstawiennictwo pomoże którejś z nas-Mam po stracie...ja gorąco w nie wierzę...