dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ROZMOWY O WIERZE
Nie jesteś zalogowany!       

Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęciaHits: 1744
kate69a  
20-04-2009 13:49
[     ]
     
Mam na imię Katarzyna.Za 6 dni skończę 40 lat i ...modlę się o dziecko.Modlę się nieustannie od czterech lat.Znamy się z mężem 11 lat.Od dwóch lat jesteśmy małżeństwem.3 lata temu Bóg obdarzył nas synkiem i choć synek umarł na sepsę mając 2 miesiące,nadal dziękuję,że był z nami,choć tak krótko.Ten stale obecny ból miesza się ze wspomnieniem przeogromnego szczęścia,jakiego wtedy doświadczałam.I za to szczęście dziękuję Bogu i synkowi.Po tamtej stracie wciąż się modliłam.Każdy radził,abyśmy starali się o następne dziecko,a my bardzo tego pragnęliśmy.Bardzo szybko znów zaszłam w ciążę i byłam przekonana,że teraz już wszystko będzie w porządku.Że Bog wysłuchał.Znów byliśmy tacy szczęśliwi...i wszystko było w porządku do ósmego miesiąca ciąży,kiedy z niewyjaśnionych przyczyn odkleiło się łożysko i córeczka umarła,zanim się urodziła.Co za niewyobrażalny BÓL!Najgorzej,gdy w szpitalu nocami słyszałam płacz noworodków,a mojej córeczki nie było już ze mną.Tak bardzo chciałam ją przytulić.Wszystko straciło sens.Wiem,że to grzech,ale ja wtedy naprawdę nie chciałam już żyć.Chciałam odejść,bo ten ból był nie do zniesienia i chciałam znów być z moimi dziećmi.Zatrzymała mnie myśl,że może jeszcze Bóg mnie wysłucha,że może jeszcze będziemy mieć dziecko,które będzie żyło,będzie tu z nami i które będziemy mogli wychować.To było dwa lata temu,a ja wciąż się modlę.Staramy się o dziecko cały czas,jadnak teraz bezskutecznie.I nie wiadomo dlaczego.Na dodatek teraz już każdy odradza,każdy patrzy na mnie z drwiną,każdy mówi,że jestem za stara i żebym dała sobie spokój.Mam zapomnieć i cieszyć się życiem.Tak mówią.Jednak dla mnie to dziecko to byłby sens życia.Największe szczęście.Wyobrażam to sobie stale i jakbym je wychowywała na dobrego,uczciwego człowieka.Gdy jestem sama,rozmawiam w myślach z moimi dziećmi,które odeszły,z Bogiem,nieustannie Go proszę,ale teraz jestem osamotniona.Każdy uważa,że już nie będziemy mieć dzieci.Nawet mąż stwierdził,że to Bóg nie chce,abyśmy mieli dziecko.Mimo to staramy się.Lekarze nie stwierdzili u nas żadnych przyczyn,dla których teraz się nie udaje.Ostatni "werdykt pani doktor brzmiał,że tylko in vitro,gdyż mam za dużo lat i dlatego się nie udaje.Że to jedyna jej zdaniem przyczyna.A ja wciąż się modlę.Modlę się do Boga,do św.Anny,do naszego Ojca Świętego,do Matki Bożej na Jasnej Górze.Czasem proszę kogoś,aby pomodlił się o to razem ze mną,ale wtedy spotykam się z nieskrywaną drwiną i odradzaniem.Chyba ten,kto tego nie przeżył,nie może wyobrazić sobie,jaki to straszny ból...Proszę teraz tego,kto to przeczyta,o chociaż króciutką modlitwę razem ze mną.Żeby ten ktoś chociaż pomyślał sobie:"A niech ta kobieta ma wreszcie to upragnione dziecko.Niech będzie szczęśliwa".A byłabym szczęśliwa przeogromnie.Niewyobrażalnie.Poświęciłabym temu dziecku resztę życia starając się,by było szczęśliwe tak,jak ja bym była.
Bardzo proszę o modlitwę.Dziękuję Mam na imię Katarzyna.Za 6 dni skończę 40 lat i ...modlę się o dziecko.Modlę się nieustannie od czterech lat.Znamy się z mężem 11 lat.Od dwóch lat jesteśmy małżeństwem.3 lata temu Bóg obdarzył nas synkiem i choć synek umarł na sepsę mając 2 miesiące,nadal dziękuję,że był z nami,choć tak krótko.Ten stale obecny ból miesza się ze wspomnieniem przeogromnego szczęścia,jakiego wtedy doświadczałam.I za to szczęście dziękuję Bogu i synkowi.Po tamtej stracie wciąż się modliłam.Każdy radził,abyśmy starali się o następne dziecko,a my bardzo tego pragnęliśmy.Bardzo szybko znów zaszłam w ciążę i byłam przekonana,że teraz już wszystko będzie w porządku.Że Bog wysłuchał.Znów byliśmy tacy szczęśliwi...i wszystko było w porządku do ósmego miesiąca ciąży,kiedy z niewyjaśnionych przyczyn odkleiło się łożysko i córeczka umarła,zanim się urodziła.Co za niewyobrażalny BÓL!Najgorzej,gdy w szpitalu nocami słyszałam płacz noworodków,a mojej córeczki nie było już ze mną.Tak bardzo chciałam ją przytulić.Wszystko straciło sens.Wiem,że to grzech,ale ja wtedy naprawdę nie chciałam już żyć.Chciałam odejść,bo ten ból był nie do zniesienia i chciałam znów być z moimi dziećmi.Zatrzymała mnie myśl,że może jeszcze Bóg mnie wysłucha,że może jeszcze będziemy mieć dziecko,które będzie żyło,będzie tu z nami i które będziemy mogli wychować.To było dwa lata temu,a ja wciąż się modlę.Staramy się o dziecko cały czas,jadnak teraz bezskutecznie.I nie wiadomo dlaczego.Na dodatek teraz już każdy odradza,każdy patrzy na mnie z drwiną,każdy mówi,że jestem za stara i żebym dała sobie spokój.Mam zapomnieć i cieszyć się życiem.Tak mówią.Jednak dla mnie to dziecko to byłby sens życia.Największe szczęście.Wyobrażam to sobie stale i jakbym je wychowywała na dobrego,uczciwego człowieka.Gdy jestem sama,rozmawiam w myślach z moimi dziećmi,które odeszły,z Bogiem,nieustannie Go proszę,ale teraz jestem osamotniona.Każdy uważa,że już nie będziemy mieć dzieci.Nawet mąż stwierdził,że to Bóg nie chce,abyśmy mieli dziecko.Mimo to staramy się.Lekarze nie stwierdzili u nas żadnych przyczyn,dla których teraz się nie udaje.Ostatni "werdykt pani doktor brzmiał,że tylko in vitro,gdyż mam za dużo lat i dlatego się nie udaje.Że to jedyna jej zdaniem przyczyna.A ja wciąż się modlę.Modlę się do Boga,do św.Anny,do naszego Ojca Świętego,do Matki Bożej na Jasnej Górze.Czasem proszę kogoś,aby pomodlił się o to razem ze mną,ale wtedy spotykam się z nieskrywaną drwiną i odradzaniem.Chyba ten,kto tego nie przeżył,nie może wyobrazić sobie,jaki to straszny ból...Proszę teraz tego,kto to przeczyta,o chociaż króciutką modlitwę razem ze mną.Żeby ten ktoś chociaż pomyślał sobie:"A niech ta kobieta ma wreszcie to upragnione dziecko.Niech będzie szczęśliwa".A byłabym szczęśliwa przeogromnie.Niewyobrażalnie.Poświęciłabym temu dziecku resztę życia starając się,by było szczęśliwe tak,jak ja bym była.
Bardzo proszę o modlitwę.Dziękuję 
Katarzyna

  Temat Autor Data
*  Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 20-04-2009 13:49
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia MamaAdasia 20-04-2009 14:41
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia jolek 20-04-2009 15:51
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 12:07
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 11:09
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia mamaK 20-04-2009 16:21
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 12:11
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia miriam2 20-04-2009 18:36
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia madlen30 20-04-2009 18:43
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia Agik 20-04-2009 22:33
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia Ewa41 21-04-2009 08:24
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 10:28
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 12:19
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia Styś 21-04-2009 09:22
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 12:31
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia Styś 21-04-2009 20:15
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia o.Grzegorz Ginter SJ 21-04-2009 10:43
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 21-04-2009 13:08
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia Ewa41 21-04-2009 15:09
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia teresal 21-04-2009 20:14
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 23-04-2009 23:16
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia T.A.M. 22-04-2009 18:56
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia justka 23-04-2009 08:25
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 24-04-2009 00:11
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia jolek 24-04-2009 07:48
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia Styś 24-04-2009 08:25
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia sama 25-04-2009 23:31
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 26-04-2009 22:41
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia krzewa 27-04-2009 13:47
  Re: Modlitwa o moje największe,wymarzone szczęście,o dar i łaskę poczęcia kate69a 27-04-2009 15:18
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora