Prawdziwa twarz Boga | Hits: 1585 |
|
aniamamajulci  
15-10-2008 11:01 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat] [Subskrybuj]
|
Wczoraj siedząc w samochodzie, w ciemnej ulicy słuchałam „Twojej miłości” Mietka Szcześniaka i zdałam sobie sprawe jak bardzo Jula przybliżyła mnie do Boga. Przestał on być dla mnie kimś obcym. Którego kocha się bo tak mówi religia i rodzice. Ze trzeba kochać. No więc kiedys kochałam ale tak tylko w słowach. TAk naprawdę żadna to była miłość. Teraz Bóg ma Julci twarz. Jest mi najbliższyy na swiecie bo z Nim przebywa Jula. Jest mi najbliższy bo tylko On ma z nią kontakt. Kocha Ja i opiekuje się.
Teraz faktycznie kocham Boga i ufam mu. I jest mi tak bliski jak ONA. Najbliższy. Czuję Jego Miłość i dobro. MA określoną postć. Ojcowską, czułą, dobrą.
To dzięki Julci śmierci. Więc skoro to miało posłużyć się ku temu abyśmy wszyscy byli w Niebie na zawsze, na wieki, to może warte było to Julciowe poświęcenie. Może Ona wybrała wspólną wieczność zamiast chwili na ziemi a potem wieczności osobno? Może z tego wyniknie coś wyjątkowo dobrego? Może to było Jej poświęcenie i Jej wybór. Mojej mądrej Julci. Najmądrzejszej.
Tak bardzo chciałabym aby okazało się to prawdą… TAk bardzo chciałabym mieć Ją już na zawsze. I nigdy nie stracić.... Ania
|
|
:: w górę ::
|