Kasia poruszyła swoim zapytanie, ggdzie może bez problemów zamówić mszę świętą za swojego synka. poruszyło to mnie kolejny raz... i wracają obrazy sprzed lat. nic się w tej materii nie zmienia!!! Księża, panowie, którzy wiedzą, co się kumu nalezy, albo czego my rodzice powinniśmy sobie życzyć. Oni wiiedzą lepiej, i to oni decyzują, czy łaskawie odprawią mszę dzieciątku. Te pustogłowy nie moga zrozumieć, że łamią Boskie dogmaty, które mówią, że człowiek jest nim od samego poczęcia. Ma duszę, a to jest niepodważalne prawo do mszy świętej. Mojemu synkowi (który umarł w terzeciej dobie życia) też nie odprawiono mszy. I nigdy tez nikogo o nią nie prosiłam, bo gdybym nie daj Boże spotkała się z jakimś chamskim komentarzem, to klecha mógłby dostać po głowie. No i byłyby kłopoty... Ja tego nie rozumiem, dlaczego matka ma się bać pytań, i kto im dał do nich prawo. Oni mają robić, to co do nich należy!!! bo to ich zawód. Mamy, piszcie, czy są jeszcze prawdziwi, wspaniałomyślni i współczujący księża... tacy do których można iść, by się po prostu wygadać? Moje doświadczenie mówi mi, że nie. Ale jeżeli ktoś ma inne zdanie, napiszcie....Może jestem zbyt ostra???
|