Trzeba wierzyć.Każdy ma chwile zwątpienia w rozpaczy,ale gdy teraz twierdzisz że nic nie masz,to jeśli odwrócisz się od Boga naprawdę nic nie będziesz miała.Ja też się odwróciłam od Boga na wieść,że nigdy nie urodzę dziecka.Myślałam wtedy"dlaczego Bóg karze sobie przysięgać,że wychowam dzieci w wierze,skoro wie,że nigdy tych dzieci nie będę miała"Obraziłam się na parę lat.Teraz gdy jestem mamą adopcyjną zrozumiałam,że On wiedział,że wychowam dziecko w wierze,ale nie koniecznie biologiczne.Dlatego nie odwracaj się od Boga.On ciężko cię doświadczył,ale wierzę ,ze nie zrobił tego bezcelowo,że przyjdzie dzień kiedy będziesz mogła mu powiedzieć,że chociaż próbujesz Go zrozumieć.Trzymaj się.
|