Małgosiu to nie o to chodzi. Zorka absolutnie ani nie ma do mnie pretensju ani też nie stawia wyższości czy mniejszości śmierci. Chodziło tylko o to, że po prostu jest dużo o poronieniu a o śmierci dzieci starszych malutko. Ale to Piotr wybrał zakres artykułu. Poprzedni artykuł Aniołkowe mamy listy piszą był głownie o dzieciach zmarłych po porodzie. A teraz więcej o poronieniu. To przecież nie ma znaczenia która śmierć bardziej boli. Bola tak samo. Piotra po prostu zainteresował temat szpitali, lekarzy. I o tym napisał. Powstaną też następne artykuły (tak mi zapowiedział). Zamierzam zaintereswać Go też działalnością aniołkowych mam - Mamy Misi i Mamy Kuby, czyli Domem Misi i Zakątkiem 21.
A przecież nam tylko chodzi o to by ludzie wiedzieli, że opłakujemy nasze dzieci i że tego się nie wstydzimy.
Dodatkow w wydaniu gazetowym jest jeszcze trzeci artykuł z wywiadem z Zorką i ze mną.
Gazety wysłałam do Zorki, Natkiszczerbatki i Moniki. Mam nadzieję, że Natka zeskanuje je i umieści na str Dlaczego (wszystkie 3 artykuły). Monika - mama Tymoteuszka