Mam pomysł. To taka mała rzecz, lokalna, ale jednak... Przecież kropla drąży skałę. Może zamiast wstążek (w tym roku ten sygnał nie byłby czytelny sam w sobie) po prostu lepiej przejść się do swojej parafii i na dzień 15.10 zamówić mszę w intencji osieroconych rodziców (z podaniem okazji, nazwą Dzień Dziecka Utraconego)? Co o tym myślicie?