Właśnie o to chodzi, że dla nas wszystkich nasze dzieci istniały i przez takie idootyczne wykluczanie tym bardziej trudno rodzicom, rodzeństwom po stracie odnaleźć się w sytuacji bardzo trudnej, która przez społeczeństwo jest otaczana coraz większym tabu.
Życzę Wam wszystkim sił, szczególnie teraz córci, bo naszym dzieciom naprawdę trudno pojąć tak potężne rzeczy, gdy są jeszcze tak bardzo mali.
|