I tak dobiega końca dzień w którym mój syneczek miałby 3 latka. Jaki by był? To już pytanie bez odpowiedzi. Cieszę się że mogłam w tym szczególnym dniu zapalić światełka zanieśc kwiatki, na pomniczek ucałować zdjcie. Brakowało tylko Kacperka ale los wybrał za nas. W dniu kiedy przyszedł na świat już nic nie było proste, a w dniu kiedy odszedł odeszła cząstka mnie. Chcę podziękować wszystkim, którzy mnie tu wspierają a wszystkim aniołkom kolorowe światełka ((**)) ((**))
|