Re: PROSZĘ O POMOC | Hits: 212 |
|
nowik  
03-11-2010 21:03 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Pytanie- w którym momencie doszło do odklejenia łożyska. Jeśli bezpośrednio po wypadku to rzeczywiscie nie było szans na uratowanie dzieciątka. Ale do tego już nikt nie dojdzie. Można wspierac się kliniką czyli jakie miała Pani objawy bezpośrednio po wypadku, po godzinie i po dwóch. Czy wystapiło krwawienie, czy był ból brzucha itd. Rzeczywiście ginekolog powinien być przywołany na konsultacje od razu ale już wtedy mogło być tak, że dzieciątka nie można było uratowac. Sprawę należy skierowac do rzecznika odpowiedzialności zawodowej w izbie lekarskiej w danym województwie. Pozostaną powołani tzw biegli czyli lekarze specjaliści, którzy ocenią całą sytuację. Ale jest to sąd lekarski czyli max kara to pozbawienie prawa wykonywania zawodu. Prokuratura to niezależna sprawa i też inne kary. Prosze wziąć pod uwagę jakie było stanowisko/podejscie lekarza do sytuacji na Izbie Przyjęć. Czasami wina leży obok: np lekarz konsultant zwlekał z zejsciem na izbę, lekarz przyjmował wg kolejności, miał inne stany nagłe. Ale tym właśnie zajmują się biegli czyli oceniaja jakie okoliczności zaszły, że dopiero po 2 h zbadano dzieciątko. Życze wytrwałości. nowik
|
Ostatnio zmieniony 03-11-2010 21:04 przez nowik |
:: w górę ::
|