Dla Bartusia (*)(*)(*)..... a Ciebie aniołkowa mamusiu bardzo mocno przytulam.
Ja mojej córeczki też nie widziałam, ale parę razy już mi sie przyśniła, budziłam się wtedy taka jakaś lekka, szczęśliwa, niesamowite uczucie. Twój synek spogląda na Ciebie z góry i opiekuje się teraz Tobą i na pewno kiedyś , gdy przyjdzie Twój czas i przejdziesz na drugą stronę, to właśnie On wtedy poprowadzi Cię za rękę, pierwszy rzuci Ci się w ramiona. Też często się zastanawiam jak to będzie , czy rozpoznam moją Amelkę, ale wiem , że na pewno tak , że zobaczę Ją wsród moich i Jej bliskich, którzy teraz zamiast mnie, opiekują się Nią i są przy Niej i wtedy Ona zawoła '' mamusiu już jesteś, tak na Ciebie czekałam ''. Boże ,jak o tym pomyślę jak Amelka mnie zawoła, to aż ryczę teraz . Wierzę ,że tak będzie z nami wszystkimi aniołkowymi mamami, że to nasze dzieci pierwsze wyciągną do nas rączki. Tylko czas dzieli nas. No i się rozryczałam.
Ala,mama anielskiej Amelki 23tc(*+08.02.2010) i ziemskiej Roksanki(*10.12.1996) Tak bardzo kocham i tęsknię i nigdy nie przestanę
|