Kochana,wydaje mi się że każda mama po stracie zadaje sobie to pytanie-czy mogłam jakoś zapobiec tej tragedii,czy gdybym postąpiła inaczej moje maleństwo by żyło?nie ma nic gorszego dla matki niż przeżyć śmierć własnego dziecka.wiem po sobie że tego typu pytania niczemu nie pomagają,nie cofną czasu,nie zwrócą nam naszych ukochanych i upragnionych dzieci,a pozostaje jeszcze większy ból.każda z nas na pewno zrobiła wszystko co najlepsze dla swojego dziecka.pozdrawiam. Kocham was moje córeczki.
|