Wybaczyć. Wszelkie żale i pretensje jakie były i jakie będą. Przebaczyć. Nie tylko jakąś jedną rzecz jednej osobie. Przebaczyć wszystko wszystkim, co zrobili i co zamierzają zrobić. Wybaczyć wszystkim winnym śmierci mojego dziecka. Wszystkim winnym śmierci mojej Radości.
Naturze, która nie stanęła na wysokości zadania, Cywilizacji, która stworzyła niezliczone i nieuleczalne choroby, Lekarzowi, który potraktował nas jak przedmiot badań medycznych, Pielęgniarce, której nie udało się znaleźć właściwego słowa na przekazanie tak trudnej informacji, Przyjaciołom, którzy odeszli obojętnie zajęci swoimi sprawami, zniecierpliwionemu księdzu, wścibskiej sąsiadce ... Przebaczyć nieprzemyślane komentarze bliskich, natrętne pytania ...
Przebaczyć bez zbędnej drobiazgowości i bez niepotrzebnych szczegółów. Przebaczyć bo nie przebaczyć to plątać się w mało istotnych dla Wieczności drobiazgach. Nie przebaczyć to smucić się niepotrzebnie, wikłać w sprawy, które i tak nic nie wnoszą.
Patrzę na Twoją Twarz i uczę się przebaczać. Słucham Twoich słów i uczę się przebaczać.
Boję się spojrzeć głęboko w Twoje oczy bo nie umiem przebaczać
Kiedy się wreszcie nauczę ... czy uśmiechniesz się także i do mnie i pozwolisz mi choć na chwilę wziąć mojego syna w ramiona?
|