Ja straciłam też dziecko w sobotę a było to tydzień temu.Jeszcze o tej godzinie tydzień temu było wszystko ok.Miałam dobry humor układałam ciuszki które przeprałam po zakupie i myślałam o tym jak za parę miesięcy będę w te ciuszki ubierać mojego synka,a za parę godzin nastąpił początek horroru z którego niewiem jak mam się pozbierać tym bardziej że spotkał mnie drugi raz. Karla Mama Aniołków: Kingi (27tyg.25.04.2008) Roberta (19tyg.22.08.2009)