Rozumiem cię kochana ,rozumiem doskonale!To jak wierzysz i dziękujesz Bogu jest naprawde piękne!Ja tez mu dziękowałam za te 6 miesiecy ,które mi dał,przez ktore nosiłam swoją córeczkę pod sercem!Dziękowałam i wierzyłam i wierzę,że tak chciał Bóg,żeby moja maleńka była z Nim!Mimo,że czuję teśknotę za nią i bardzo mi jej brak to wiem,że tam jej dobrze jest bo ma najlepszą opiekę -jest u tego,który daje nam życie i wszystko jest od Niego!Wierzę,że jest tam szczęsliwa!I wszystkie nasze aniołki!kocham ją choć dzieli nas taka odległośc i mimo,że nie było dane mi jej przytulić!Ale ona jest i zawsze będzie w moim sercu,tak jak zresztą wszystkie nasze aniołki ,które tam są zawsze będą w sercach swoich mam!Wierzę też,że tak jak i tobie będzie i mi i wszystkim aniołkowym mamom też dane nosić w sobie znowu nowe życie i,ze tym razem będzie ono tu na ziemi z nami,Ze nasza córeńka nad nami czuwa i pomoże nam w tym pragnieniu!Twój Tomcio walczył dzielnie i masz wileki powód do dumy,ale jednak musiał odpowiedzieć na wezwanie naszego Ojca i odpowiedział!Tomcio na pewno i wszystkie nasze aniołki sa szczęśliwe tam:)Ściskam cię mocno i powiem ci ,że twoje podejście,twój spokój i wyrozumiałość jak czytam twoje posty dodają mi sił,sprawiaja,że wiara i nadzieja nie zanika,a są jeszcze bardziej mocne i z pozytywnym nastawieniem patrzę w przyszłość!Dziękuję ci buleczko za to! Pozdrawiam Dorcia mama aniołka Julci(26tc*+08.09.08)i 2 chłopcow Dorcia
|