my Tomcia nazywaliśmy najpierw Żabcia i Ropuszek, układali go w inkubatorku na brzuszku a on rozkładał nóżki i rączki tak że wyglądał jak Żabcia, Rozpuszek brzmiał bardziej męsko.. później był Fokuś - jak spał to wyglądał jak foczka.. później pielęgniarki nazywały go Książonko - Jaśnie Pan tolerował tylko blondynki - pozwolił się zdadać, zrobić wkucie i pobrać badania,itp. na brunetki reagował wściekłością i wrzaskiem - wtedy się podduszał - te nazywały go Terrorystą i Biladen - jak miał chęć to był grzeczny ... zawsze były blondynki żeby się nie złościł... Bułcia był od 2 miesiąca, zaokrąglił się na buźce a jego policzki były nierówne jak w w bułeczce... tatuś ułużył mu nawet piosenkę a on rechotał się jak dzidzi ...pod koniec tolerował tylko panią anestezjolog i ostatnią panię doktor, na wcześniejszą pluł mlekiem jak się zbliżała (obie brunetki)... buleczka