po śmierci mojego Synka śnią mi się dziwne wręcz okropne rzeczy.cmentarz,zabójstwa,ostatnio robaki...nie wiem,nie mogę zrozumiec ich znaczenia???choc codziennie kładę się z nadzieją,że w końcu przyśni mi się mój Bartuś,którego nigdy nie dane było mi zobaczyc..nawet sen nie przynosi ulgi,ja jednak cały czas czekam...pozdrawiam Was wszystkie Mamy..