Dziś pojechaliśmy do naszego syneczka, zapalić mu lampki i co zastałam PUSTY WAZON. Na wszystkich świętych, postawiłam mu piękny bukiecik z białych różyczek, który tak ładnie wyglądał w te smutne, pochmurne dni, a wczoraj ktoś się odważył i go ukradł. nie przeszkadzało mu to, że był przyczepiony drutem do flakoniku, ani to że był przymarznięty bryłą lodu (bryły leżały dzisiaj porozkruszane, musiał się nieżle napracować), nie przeszkadzało mu to, że był to grobik dziecka. Nie zabrał stroików, aniołeczków i mikołajków, może nie miał siły ich oderwać, bo też przymarzły. Serce mi krwawi, kiedy takie coś widzę. Dlaczego zabierają im to, co my im dajemy całym naszym sercem, jak śmią to robić, nie potrafię tego zrozumieć! Mama Natalki,Kingusi i aniołka Kacperka http://kacperektarczewski.pamietajmy.com.pl/ http://nasza-klasa.pl/profil
|