Uwazam, ze jesli prawnie naleza sie wam jakies pieniadze, to nie ma sie co wstydzic ich odebrania - przeciez wystawienie pomnika, znicze, stroiki - to wszystko duzo kosztuje i nie kazdego na to stac, a tak to zawsze jest jakas pomoc finansowa choc oczywiscie nie podlega dyskusji fakt, ze oddalybysmy wszystkie zasilki swiata, zeby tylko miec nasze dzieci przy sobie. Zgadzam sie z toba, Zorka, niestety naduzycia byly, sa i beda, i niestety nie da sie temu zapobiec. Moze bylaby lepsza wersja, gdy rodzice mieliby do dyspozycji pewna kwote (maksimum 5000 zl), ktora jest zwracana po przedstawieniu rachunkow z wydatkow zwiazanych ze smiercia dziecka - koszty pogrzebu, nagrobek, badania i wizyty u specjalistow (genetyk, psycholog, psychiatra itp) Moze wtedy byloby mniej ewentualnych naduzyc, choc osobiscie uwazam, ze jesli ktos jest "uzdolniony" w tym kierunku, to zawsze znajdzie sposob na oszustwo, w kazdej domenie zycia, tego nie da sie wyeliminowac. -------------------- aneta
mama Matyldy i aniolkowa mama Kruszynki (12tc kwiecien 2005) i Louis (29tc 21.02.06-22.03.06) oraz malej dziewczynki pod sercem
|