witam serdecznie przykro mi że Ty też musiałaś się rozstać ze Swoim Skarbem, z pewnością cierpisz jak my Mój Kacperek ur. sie 1 maja 2006 roku, był zdrowy, przez brak pomocy izaniedbania lekarzy, moje Dzieciątko zasnęło 30 czerwca mija 10 miesiąc od Jego śmierci, jest tak ciężko żyć bez Niego pół roku od śmierci Synka, zaszłam w ciążę, teraz jestem w 4 miesiący, pełna obaw, strachu, bólu , buntu, tęsknoty za miom Maleńkim Synkiem ale i maleńkiej nadziei i Iskiereczki rosnącej obok mesgo serca myślę że Kacperek bardzo chciał mieć rodzeństwo i byśmy my nie byli sami wyprosił o nie boję się i jednocześnie odważnie czekam na Iskiereczkę nadziei kiedy się urodzi, choć już teraz daje o sobie znać kopniaczkami życzę Ci nadziei i małej Iskiereczki na którą będziesz czekać co dalej? nikt nie wie jak potoczy się nasze życie dalej, ja nie planuję swego życia od dawna, po kilku tragediach, które mnie dotknęły, czekam z nadzieją na lepsze dni marta
dla mojego Kacperka (*) 1.05.2006 - 30 .06 2006
... bo miłość nigdy nie ustaje...
|