Bardzo bardzo mi przykro.... Brak mi słów....niema słów pocieszenia...:( Życzę Ci bardzo dużo sił i wiary,ale myślę tak jak już jedna z dziewczyn napisała zebyś może pomyślała o pomocy specjalistycznej bo samej może być ci trudno sie z tym bólem uporać... Przytulam Cie z całego serca...i przesyłam światełka dla Twoich Aniołkow(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)(*)