Witaj. Bardzo współczuję Ci straty córeczki i chociaż moje dziecko było malutkie, gdy umarło, potrafię wyobrazić sobie , co czujesz. To forum jest dobrym miejscem, mimo iż pełnym bólu i nieszczęścia. Jednak ten, kto przeżył lub przeżywa ów ból jedyny w swoim rodzaju, tutaj znajdzie pomoc, wsparcie i może odrobinę pociechy. Tu okazuję się, że nie jesteśmy same,że inni także stracili dzieci i czują to samo, żyja w podobny sposób i tak samo nie mogą sobie z życiem poradzić, bo ich świat runął. O tym wszystkim trzeba rozmawiać, roztrząsać, ale tylko z kimś, co czuje to samo i nas zrozumie tak naprawdę. Pisz więc, czytaj, wyżalaj się, na pewno odezwą się dziewczyny, które straciły starsze dzieci i albo są już kilka lat "po", albo wszystko u nich jest jeszcze świeże. Od śmierci mojego syna minęło już 34 lata, a jednak wszystko pamiętam i wszystko rozumiem. Pozdrawiam Cię.
|