Czas upływa ale już dwa lata, bez Ciebie córciu, jak ciężko mi jest żyć, nic nie przynosi ulgi, przychodzą dni jak ten teraz gdzie rozrywa serce,brak dziecka jest okrutnym cierpieniem, łzy nie przynoszą żadnej ulgi, to ciągle przyjmowanie dwóch twarzy, dla tych co żyją, nie chcę użalać się nad sobą, ale mam dość tego wszystkiego. Wiem córciu, że bardzo nie lubiłaś kiedy zdarzało mi się o coś płakać,ale teraz nie potrafię przestać łzy sam się cisną i nikt nie potrafi tak pocieszyć jak TY to robiłaś.Wielka jak bardzo tęsnię za Tobą. mama ANI
|