Kochane a ja mam inaczej mój Szymon miał 2 przyjaciół i 1 przyjaciółkę ale takich na zabój i mimo iż minęły 3 okropne lata chyba dzięki nim żyję. Są przy nas zawsze, potrafią rozmawiać o Szymonie ale też potrafią wciskać w nas pozytywną energię i o dziwo udaje im się to. W tej chwili mogę powiedzieć ze są naszymi przyjaciółmi i to o wiele lepszymi niż nasi dotychczasowi przyjaciele-rówieśnicy. Mimo różnicy wieku mamy wspólny język wszędzie jeździmy razem i mają ogromny szacunek dla nas i dla Szymona. Póki żyję będę tę przyjaźń bardzo pielęgnować beata http://szymontrafalski.pamietajmy.com.pl/index.php