Mój ból i tęsknota przypomina morze, na którym są przypływy i odpływy. Fale również przybierają różną siłę. Czasami są one bardzo łagodne, a znowuż innym razem przybierają na sile i zamieniają się w sztorm. Tak jak pogoda na morzu zmienną jest i czasem trudno ją zaplanować, natężenie emocji ciężko czasem przewidzieć. Kiedy już wydaje mi się, że został osiągnięty pewien spokój, nagle „z za rogu”, jak grom z jasnego nieba, przypływa fala potężnego smutku i tęsknoty , która potrafi zwalić z nóg.To życie po stracie Ciebie ukochana córeczko jest okropne. Bardzo brakuje Twojej bytności, kocham Cię. mama ANI
|