Moja Katarzynko!Mój dobry Duszku!Tak źle mi bez Ciebie.Córeczko gdzie jesteś?Nie mogę pogodzić się z tym,co się stało.Wiem,że to moja wina...Patrzę na Twoje zdjęcie,na Twoją uśmiechniętą buzię,na zdjęcie,którego Ty już nie zobaczyłaś.To było 15 czerwca 2003 na koncercie w Cieszynie,a 20-go już Cię nie było.Obok Ciebie Grzesiu,Twoja wielka miłość.I nagle koniec!Czas się zatrzymał,stanął.Rano 20 czerwca zawiozłaś mnie do pracy i już nigdy potem Cię nie zobaczyłam.Czasem wydaje mi się,że to nieprawda,że ty ciągle gdzieś jesteś,że wrócisz,że to nie Ty byłaś na tej drodze,w tym miejscu,gdzie doszło do wypadku...Chwilami wydaje mi się ,że już jakoś się pogodziłam z Twoją nieobecnością....Czasem jest tak,że jeszcze chwila,ze jeszcze moment a oszaleję,zwariuję z tęsknoty za Tobą,że ściska w gardle tak jak teraz...A wszyscy myślą,że to już tyle lat,że nie mam prawa tęsknić...Aniołku mój Kochany...Kiedy wreszcie się spotkamy,kiedy znowu będę mogła Cię przytulić?!Tak bardzo Cię kocham!Twoja mama Magda
|